Tylko remis w Pniewie. Błękit – Stal 2:2 (1:1)

Pomimo, wielu dogodnych sytuacji podbramkowych nie udało się wygrać wyjazdowego spotkania z Błękitem Pniewo. Podopieczni Tomasza Jechny wracają z jednopunktową zdobyczą i remisem, 2:2. Gole dla naszej drużyny zdobyli Mariusz Sypuła oraz Piotr Witczak.

Błękit Pniewo – Stal Szczecin 2:2 (1:1)

Bramki: Sypuła, Witczak

Skład: Jarząbek – Wis, Bogacz, Cydzik, Woźniak – Mikołaj Waszak, Maciej Dochniak, Ceglarek, Pyś, Witczak – Sypuła(78’ Pawłowski)

To spotkanie nie rozpoczęło się najlepiej dla naszej drużyny. Już w 3 minucie gospodarze objęli prowadzenie po golu z rzutu karnego i Stalówka była zmuszona do odrabiania strat. Do wyrównania udało się doprowadzić w 37 minucie. Piotr Witczak wykorzystał błąd obrońcy gospodarzy i przejął piłkę trzydzieści metrów od bramki Błękitu i pobiegł z nią w pole karne, a następnie wyłożył futbolówkę do pustej bramki Mariuszowi Sypule i mieliśmy, 1:1.

W 49 minucie Piotr Witczak, dał prowadzenie naszej drużynie. Lewoskrzydłowy dośrodkowywał z rzutu wolnego spod linii bocznej boiska na dalszy słupek, kilku zawodników z obydwu drużyn próbowało zmienić tor lotu piłki, żadnemu się to jednak nie udało i ta wpadła bezpośrednio do bramki, 2:1 dla Stalówki. W 56 minucie w sytuacji sam na znalazł z bramkarzem gospodarzy znalazł się Mariusz Sypuła niestety nie udało się zdobyć gola. Cztery minuty później po podaniu Konrada Pysia dobrą okazję miał Dominik Ceglarek, ale jego strzał minął bramkę Błękitu. W 76 po raz kolejny Mariusz Sypuła znalazł się oko w oko z bramkarzem Błękitem ale uderzył prosto w golkipera gospodarzy i wynik nie uległ zmianie. Wynik zmienił się natomiast w 85 minucie. Jedna z nielicznych akcji gospodarzy w drugiej połowie zakończyła się golem wyrównującym. Długi wykop bramkarza i nieporozumienie Tomasza Cydzika z Adamem Bogaczem wykorzystał napastnik Błękitem, który strzałem wślizgiem pokonał Mateusza Jarząbka i ustalił wynik meczu na 2:2.