UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem
Joomla Extensions

Po olbrzymim rozczarowaniu i wysokiej porażce na inaugurację przed własną publicznością z Osadnikiem Myślibórz, zawodnicy Stali Szczecin w ramach drugiej kolejki "Keeza" Klasy Okręgowej zmierzyli się na wyjeździe z Unią Dolice. Spotkanie to miało kompletnie inny przebieg niż zeszłotygodniowa rywalizacja. Podopieczni trenera Adama Paliwody od początku przejęli inicjatywę i dyktowali warunki na boisku. Gospodarze próbowali rewanżować się ostrą, momentami nawet brutalną grą, co zaowocowało dwoma wymuszonymi zmianami już przed przerwą. Z urazami kostek plac gry musieli opuścić Daniel Mokrzycki oraz Łukasz Sablik.

Unia Dolice - Stal Szczecin 0:3 (0:2)

Bramki: Jakub Wośkowiak, Marcin Storek, Damian Klowan (k)

Skład: Jarząbek - Mokrzycki (20' Marszałek), Lis, Mielnikiewicz, Sablik (32' Jasiński) - Bogacz (83' Pankowski), Storek (73' Krasiński), Wośkowiak (82' Waszak), Tokarewicz, Komar (68' Wójtowicz) - Damian Klowan

W pierwszej połowie spotkania nasz zespół, choć dominował zdołał sobie stworzyć niewiele sytuacji do zdobycia gola, ale zostały one wykorzystane praktycznie w 100%. W 8 minucie meczu Damian Klowan zbiegł na prawe skrzydło i dośrodkował futbolówkę spod linii końcowej boiska. W pole karne na pełnej szybkości nabiegał Jakub Wośkowiak, który zdołał uprzedzić jednego z obrońców i precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka wyprowadził Stalówkę na prowadzenie.W kolejnych minutach gospodarze zdecydowanie podostrzyli grę co poskutkowało dwoma przymusowymi zmianami w szeregach gości.

W 34 minucie rywalizacji, kibice zgromadzeni na stadionie w Dolicach mogli obejrzeć prawdziwe arcydzieło. Po faulu około trzydziestu metrów od bramki Unii, arbiter podyktował rzut wolny dla naszej drużyny. Piłkę ustawił sobie rozgrywający Stali Szczecin, Marcin Storek, piłka po jego strzale przeleciała ponad murem i pomimo rozpaczliwej próby obrony przez bramkarza wylądowała idealnie w okienku bramki gospodarzy, 0:2. Cztery minuty później gospodarze stworzyli sobie jedną z nielicznych okazji do zdobycia gola. Po podaniu na lewe skrzydło, zawodnik Unii poradził sobie z Piotrem Marszałkiem i dwukrotnie próbował pokonać Mateusza Jarząbka, za każdym razem nasz bramkarz był górą, broniąc te uderzenia nogami. Do przerwy mieliśmy prowadzenie Stali Szczecin, 0:2.

Początek drugiej połowy po raz kolejny należał do podopiecznych trenera Adama Paliwody. W 52 minucie Rafał Komar prostopadłym podaniem uruchomił Damiana Klowana, napastnik Stalówki zamiast decydować się na strzał próbował jeszcze wyłożyć piłkę nabiegającemu Kacprowi Tokarewiczowi, niestety obrońca zdołał przewidzieć zamiary naszego zawodnika i wybił futbolówkę na rzut rożny. W 60 minucie meczu na strzał lewą nogą z dystansu zdecydował się Mikołaj Mielnikiewicz, bramkarz Unii odbił piłkę przed siebie, ale po chwili się poprawił i zdołał zapobiec dobitce. W 66 minucie Unia stworzyła sobie jedną z nielicznych okazji do zdobycia gola. Po długim podaniu od obrońcy piłka poszybowała za naszą linię obrony, Patryk Lis nie porozumiał się z Mikołajem Mielnikiewiczem i napastnik gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam z Jarząbkiem, silny strzał został w świetnym stylu wybroniony przez naszego golkipera.

W 69 minucie lewą nogą uderzał Damian Klowan, niestety nasz napastnik oddając strzał kopnął również w ziemię i jego uderzenie wylądowało zaledwie w bocznej siatce. Dwie minuty później nasi zawodnicy podwyższyli prowadzenie. Przy próbie ominięcia bramkarza, sfaulowany został Marcin Storek i arbiter odgwizdał rzut karny dla Stalówki. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Damian Klowan, uderzył mocno po ziemi w swój prawy róg. Bramkarz zdołał wyczuć intencję strzelca, ale uderzenie było na tyle silne i precyzyjnę, że po rękach golkipera piłka zatrzepotała w siatce, 0:3. W 86 minucie Damian Klowan miał jeszcze jedną szansę na kolejnego gola w tym spotkaniu, ale uderzył z ostrego kąta prosto w bramkarza.

Ostatecznie podopieczni trenera Paliwody pewnie zwyciężają na trudnym terenie z Unią Dolice, aż 0:3. Dzięki temu zwycięstwu nasi zawodnicy po dwóch kolejkach z dorobkiem trzech punktów na pewno znajdą się w górnej części tabeli. W przyszłym tygodniu czeka nas domowe spotkanie z beniaminkiem rozgrywek, Łabędziem Widuchowa. Tymczasem życzymy Państwu udanego tygodnia i do zobaczenia w sobotę na Kresowej!

 

Klub Sportowy "Stal" Szczecin
ul. Bandurskiego 35
71-685, Szczecin
Zostań sponsorem
Projekt i wykonanie: i2o