UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem
Joomla Extensions

Po trzech porażkach z rzędu przystąpili do sobotniego spotkania z Wichrem Brojce, podopieczni trenera Adama Paliwody. Z różnych względów po raz kolejny trener Paliwoda nie mógł skorzystać z kilku swoich zawodników. W sobotnim meczu nie wystąpili m.in. Waszak, Lisowski, Rogaś, Wośkowiak, Krasiński, Grabarczyk oraz Musiał. Zawodnicy, którzy wybiegli na boisko, stanęli na wysokości zadania przerywając serię porażek i zwycięstwem pożegnali(?) stadion przy ulicy Bandurskiego.

Stal Szczecin - Wicher Brojce 3:1 (1:0)

Bramki: Damian Klowan, Tomasz Cydzik, Patryk Lis

Skład: Jarząbek - Wis, Cydzik, Lis, Sablik - Kronkowski (55' Wilczyński), Mielnikiewicz, Pankowski (83' Nowakowski) - Tokarewicz (88' Krzemiński), Bakun, Damian Klowan

Kibice zgromadzeni w sobotnie przedpołudnie na stadionie przy ulicy Bandurskiego długo musieli czekać na jakiekolwiek sytuacje podbramkowe. Przez pierwsze trzydzieści minut gra toczyła się głównie w środku pola i żadna z drużyn nie była w stanie stworzyć sobie żadnej okazji do strzelenia gola. Jako pierwsi uczynili to goście. Prawoskrzydłowy Wichra zdecydował sie na samotny rajd z piłką, zrobił to na tyle skutecznie, że znalazł się w sytuacji sam na sam z Jarząbkiem. Doświadczony golkiper Stalówki okazał się lepszy w tym pojedynku i odbił uderzenie zawodnika z Brojec. W 45 minucie jedna, jedyna podbramkowa akcja gospodarzy zakończyła się golem do szatni. Kacper Tokarewicz dośrodkował piłkę w pole karne z prawej strony do Damiana Klowana. Napastnik Stalówki po przyjęciu piłki zdołał wymanewrować obrońcę i precyzyjnym strzale po ziemi w kierunku dalszego słupka dał prowadzenie swojej drużynie.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się znakomicie dla drużyny z Brojec. W 50 minucie goście wykorzystali gapiostwo bloku obronnego Stalówki przy rzucie rożnym. Swobodnie rozegrali stały fragment gry "na krótko" po czym precyzyjne dogranie w pole karne zakończyło się celnym uderzeniem obok próbującego jeszcze interweniować, Jarząbka. Mieliśmy więc remis, 1:1. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. W 55 minucie Rafał Bakun dośrodkował piłkę z rzutu rożnego. Do piłki dopadł Patryk Lis, jego uderzenie zostało zablokowane, ale do piłki dopadł jeszcze Tomasz Cydzik i pewnym strzałem prawą nogą z jedenastu metrów umieścił futbolówkę w siatce, 2:1.

W 62 minucie meczu na strzał z dystansu zdecydował się Mateusz Pankowski. Piłka po jego uderzeniu poleciała prosto w środek bramki, mimo to golkiper miał problemy ze złapaniem piłki. Ostatecznie interwencja była skuteczna i piłka nie wpadła do siatki. W 68 minucie zawodnicy Stali Szczecin niemalże powtórzyli akcję z minuty 55. Po raz kolejny nienajlepszą wrzutką popisał się Bakun, futbolówka minęła jednak szeregi obronne drużyny gości i trafiła pod nogi Patryka Lisa. Lis po przyjęciu piłki oddał płaski strzał prawą nogą, niemalże w to samo miejsce co kilkanaście minut wcześniej Cydzik. Golkiper gości po raz kolejny nie dał rady skutecznie interweniować i drugi z naszych środkowych obrońców kończył to spotkanie z golem na koncie, 3:1.

W 78 minucie meczu gospodarze mieli jeszcze okazję aby zwiększyć rozmiary zwycięstwa. Kacper Tokarewicz otrzymał podanie na prawe skrzydło, popędził z piłką w kierunku bramki i zdecydował się na silne, płaskie uderzenie w kierunku dalszego słupka bramki, niestety zabrakło precyzji i piłka minęła bramkę. Zamykający akcję na dalszym słupku, Damian Klowan próbował jeszcze na wślizgu wepchnąć futbolówkę do siatki, ale była ona poza jego zasięgiem. Ostatecznie pokonujemy Wichra Brojce, 3:1 i powiększamy przewagę nad swoim przeciwnikiem do dziewieciu punktów.

Klub Sportowy "Stal" Szczecin
ul. Bandurskiego 35
71-685, Szczecin
Zostań sponsorem
Projekt i wykonanie: i2o