W sobotę, tj. 22 sierpnia, pierwszy zespół Stali Szczecin rozegra spotkanie IV kolejki Szczecińskiej Klasy Okręgowej. Na Bandurskiego przyjedzie lider rozgrywek, Jeziorak Szczecin. Przed meczem udało nam się porozmawiać z naszym skrzydłowym, Andrzejem Wilczyńskim. Serdecznie zapraszamy do lektury.

Wróćmy na chwilę do meczu z Jantarem. Co możesz powiedzieć o sytuacji w której zostałeś ukarany czerwoną kartką.

"Pragnę przypomnieć, że czerwona kartka była konsekwencją drugiej żółtej kartki, wymuszonej na mnie przez pomocnika Jantara grającego z numerem 15. Zawodnik ten przez cały mecz próbował stworzyć jakaś składną akcję moją stroną, lecz skutecznie przerywałem jego próby, oddalając zagrożenie od naszej bramki. Wiedząc, że ciężko będzie mu coś ugrać w tym meczu, próbował prowokować mnie, lecz nieskutecznie, robiąc to na różne sposoby i wiedząc, że mam już żółtą kartkę. W 78 minucie gdy Jantar wychodził z akcją z własnej połowy, wyszedłem do pressingu, a zawodnik drużyny gospodarzy z nr 15 zasymulował faul, którego sędzia początkowo nie odgwizdał. Akcja przesunęła się na naszą połowę. W momencie gdy piłka wyszła na aut, sędzia cofnął się do tego zawodnika, który "grał na krzyki". Arbiter dał się nabrać i pokazał mi drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę, a zawodnik z drużyny przeciwnej wstał jak gdyby nigdy nic. Paradoksalnie ta czerwona kartka zadziałała na naszą drużynę motywująco i przy odrobinie szczęścia mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Niedosyt po tym spotkaniu pozostaje ogromny, zwłaszcza że prowadziliśmy 0:2."

Przed nami mecz derbowy. Czy to dla Was coś specjalnego, czy podchodzicie do tego jak do każdego innego meczu?

"Mecze derbowe rządzą się swoimi prawami. Z pewnością będzie to bardzo zacięty pojedynek, w którym nikt nie "odstawi nogi" i walka będzie się toczyć o każdy centymetr boiska. Mecze z Jeziorakiem to zawsze bardzo dobre widowisko, które obfituje w wiele goli i mocno w to wierzę, że to my w tym spotkaniu zdobędziemy ich więcej od przeciwnika!"

Jeziorak to jeden z głównych faworytów do awansu, czy nasza drużyna jest w stanie powalczyć o promocję do 4 ligi?

"Jeziorak przez lata wypracował sobie markę bardzo solidnego zespołu w regionie, potwierdzając to, co sezon plasując się w "czubie" tabeli. Ogrywają solidnych zawodników, którzy przechodzą do ligi wyżej i radzą tam sobie bardzo dobrze, przykładem jest jeden z obecnych zawodników Vinety Wolin, Maciej Ignasiak. Obok Iskry Golczewo to zespół, który z pewnością będzie liczył się w walce o awans do IV ligi. Czy naszą drużynę również na to stać? Z pewnością umiejętności, zaangażowania oraz ducha walki nam nie brakuje. Mamy wspaniała atmosferę w drużynie, która jest jedną ze składowych do sukcesu. Nie rozmawiajmy o żadnym awansie bo to jest efekt finalny ciężkiej pracy zawodników jak i trenera. Wyciągamy wnioski z poprzednich spotkań, które cały czas nas czegoś nowego uczą. Skupiamy się na każdym najbliższym meczu oraz na pracy jaką musimy wykonać na treningach oraz podczas spotkań."

Dziękuję bardzo za rozmowę.