Do sześciu spotkań, została przedłużona seria gier bez porażki w wykonaniu zawodników Stali Szczecin. W sobotnie przedpołudnie gospodarze zremisowali przy Bandurskiego z Mierzynianką Mierzyn, 2:2 i patrząc na to jak układał się wynik, można powiedzieć, że to bardziej Mierzynianka straciła dwa oczka niż zyskała jeden.

Stal Szczecin - Mierzynianka Mierzyn 2:2 (0:2)

Bramki: Wiśniewski, Cydzik

Skład: Prażmowski - Rogaś (35' Żurawik), Lis, Cydzik, Wilczyński - Mazurek ( 76' Mielnikiewicz), Malczewski, Bogacz, Pyś (65' Krasiński), Waszak (46' Sylwestrzak) - Wiśniewski

 Goście rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia. Już w 2 minucie Konrad Prażmowski został zmuszony do wysiłku po strzale głową. Nasz golkiper na raty zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. W 10 minucie po koronkowej wymianie podań w polu karnym gości na strzał zdecydował się Mateusz Wiśniewski, ale golkiper Mierzynianki efektowna paradą obronił to uderzenie. Mierzynianka przed przerwą zdołała wyprowadzić dwa skuteczne ciosy. Najpierw w 30 minucie swoje trafienie zaliczył Kutyło, zaś pięć minut później wynik podwyższył Pajkowski i do szatni Stalówka schodziła z dwubramkowym deficytem. Po przerwie gra naszej drużyny wyglądała już nieco lepiej co zaowocowało również dwoma trafieniami. W 68 minucie Mateusz Wiśniewski oddał plasowany strzał w kierunku lewego słupka bramki Gajdemskiego i zdobył bramkę kontaktową. Chwilę później do wyrównania zdołał doprowadzić Tomasz Cydzik uderzając piłkę do pustej bramki. W tej sytuacji czerwoną kartką za protesty został ukarany Gajdemski, który wcześniej zastąpił podstawowego bramkarza Mierzynianki i do bramki musiał stanąć jeden z zawodników z pola. Pod koniec meczu jeszcze jeden z zawodników Mierzynianki wyleciał z boiska za podważanie decyzji sędziego i goście kończyli ten mecz w dziewiątkę. Niestety naszej drużynie zabrakło czasu aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i ostatecznie mecz zakończył się remisem, 2:2.