UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem
Joomla Extensions

W spotkaniu zamykającym trzecią serię spotkań Szczecińskiej Klasy Okręgowej doszło do spotkania dwóch niepokonanych do tej pory drużyn. Stal Szczecin grała na wyjeździe z Iskrą Golczewo. Jak się potem miało okazać oba zespoły zachowały status drużyny niepokonanej. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Dla Stalówki to trzeci remis w trzecim meczu tego sezonu. Na początku rozgrywek śmiało można więc nazwać naszą drużynę królami remisów. Gdyby oba zespoły wykazały się nieco lepszą skutecznością wynik mógł być zdecydowanie wyższy.

 Iskra Golczewo - Stal Szczecin 1:1 (0:1)

 Bramki: Pryshnivskyy (Iskra) - Damian Klowan (Stal)

 Skład: Prażmowski, Ostrowski, Lis ( 9' Dzięgielewski), Cydzik ( 85' Waszak), Fryska - Bogacz, Mazurek - Krasiński (80' Siembida), Sylwestrzak (82' Mielnikiewicz), Pyś - Damian Klowan

Początek meczu to wspólne badanie się przez obydwu rywali. Z biegiem czasu częściej przy piłce zaczęli się utrzymywać gospodarze. W 18 minucie kolosalny błąd popelnił Tomasz Cydzik, który jako ostatni obrońca stracił futbolówkę w kole środkowym boiska, zawodnik Iskry popędził z piłką przez 30 metrów i znalazł się w sytuacji sam na sam z Prażmowskim, na szczęście źle złożył się do uderzenia lewą nogą i piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wyleciała w boisko. Trzy minuty później na uderzenie z 30 metrów z rzutu wolnego zdecydował się Damian Klowan, bramkarz odbił piłkę przed siebie do piłki jako pierwszy dopadł jeden z naszych zawodników i dośrodkował do Eryka Krasińskiego, który został pchnięty w plecy przez jednego z obrońców gospodarzy i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Damian Klowan i uderzył po ziemi w swój prawy róg, bramkarz Iskry rzucił się w drugą stronę i liczna grupa kibiców Stalówki zgromadzona na trybunach mogła cieszyć się z prowadzenia. W 32 minucie Konrad Pyś bliski był podwyższenia wyniku, niestety piłka po jego płaskim strzale trafiła jedynie w słupek bramki gospodarzy, wydawało się, że w tej sytuacji skrzydłowy naszej drużyny mógł również podawać do kompletnie niepilnowanego Klowana. W 35 minucie wielu kibiców Iskry widziało już piłkę w bramce Prażmowskiego jednak jakimś cudem Krzywicki nie zdołał wbić futbolówki z dwóch metrów do bramki, na drodze jego strzału stanął jeden z naszych obrońców. Z pewnością wyróżniającą się postacią w drużynie Iskry był Konrad Prawucki, wychowanek Stalówki, który zasilił drużynę z Golczewa przychodząc z Błękitnych Stargard. W 38 minucie jego strzał lewą nogą z szesnastu metrów poszybował minimalnie nad poprzeczką bramki Prażmowskiego, zaś chwilę później Prawucki próbował z dystansu prawą nogą, tym razem trafił jedynie w słupek, do przerwy 1:0 dla Stali Szczecin.

 Po przerwie gospodarze zamknęli Stalówkę na własnej połowie jednak z tej przewagi nic nie wynikało. W 60 minucie Damian Klowan sprytnie wyprzedził jednego z obrońców i sprytnie lobuje wysuniętego bramkarza z około 40 metrów gdy wydawało się, że piłka musi wpaść do bramki, ta odbiła się jedynie od słupka, następnie od poprzeczki i wyleciała w boisko. W 68 minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania, wydawało się że niegroźny strzał po ziemi oddał Pryshnivskyy, Prażmowski rzucił się w kierunku piłki, niestety przepuścił ją pod pachą i mieliśmy wynik 1:1. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie , mecz zakończył się zasłużonym podziałem punktów.

Klub Sportowy "Stal" Szczecin
ul. Bandurskiego 35
71-685, Szczecin
Zostań sponsorem
Projekt i wykonanie: i2o